Kiedyś były nimi nausznice, septum, kolczyki w nosie… teraz przyszedł czas na daith piercing! To prawdziwy hit w social mediach, na punkcie którego oszaleli już wszyscy. Ale co to w ogóle jest? Przekonajcie się sami.
Czym jest daith piercing?
Daith piercing to nowa metoda przekłuwania wewnętrznej części chrząstki ucha. Uchodzi za dość bolesny zabieg, jednak bardzo efektowny. Do najpopularniejszych form daith piercingu należą dwa rodzaje kółeczek: inspirowane bogatym, hinduskim stylem lub te całkowicie minimalistyczne. Trzeba przyznać, że obie wersje prezentują się niezwykle oryginalnie, a cały Instagram oszalał na ich punkcie. Hashtagów #daith ciągle przybywa w serwisie. Ta forma piercingu jest tak ozdobna, że z powodzeniem może stanowić jedyną formę biżuterii. Choć przeciwnicy twierdzą, że zabieg przysparza bardzo dużo bólu, a sama rana zabliźnia bardzo wolno, my znaleźliśmy kilka znaczących pozytywów. Jak się okazuje, oprócz właściwości estetycznych, daith piercing posiada także właściwości lecznicze! Ale o tym później. Zobaczcie najpierw, jak pięknie wygląda:
Dla kogo?
Przede wszystkim dla zwolenniczek piercingu, ale również dla tych z Was, które lubią nowinki biżuteryjne. Każda miłośniczka mody, która lubi wyróżniać się wśród innych, polubi ten trend. Dodaje oryginalności, pełni również formę dodatkowej biżuterii, a co najważniejsze, w razie potrzeby można go łatwo zakryć. Ciekawostką jest fakt, że zabieg ten uchodzi również za formę leczenia bólów głowy w akupunkturze. Nic więc dziwnego, że trend wzrasta na popularności. Oprócz ozdobnego dodatku, może stanowić również receptę na uporczywą migrenę. A Wy? Przekonałyście się już do daith piercingu?
Fot.: Instagram