Najpierw była moda na różowy, teraz na włosach możemy mieć dosłownie tęczę! Holograficzne włosy podbijają social media, a my sądzimy, że to świetna fryzura na festiwale muzyczne.
Tęczowe włosy jednorożca
Holograficzne włosy szturmem podbijają media społecznościowe. Nic dziwnego, bo wyglądają naprawdę bajkowo! Coraz więcej z nas decyduje się na farbowanie w tym stylu, bo choć bardzo ryzykowne, może nas odmłodzić i przywołać wspomnienia o lecie. Takie eksperymenty polecamy jednak tylko i wyłącznie pod czujnym okiem stylisty fryzur, który specjalizuje się w koloryzacji 3D. Dlaczego 3D? Bo to właśnie druga, profesjonalna nazwa trendu holograficznego farbowania. Dzięki umiejętnej aplikacji farby, nasze włosy mają sprawiać wrażenie większych objętościowo i naturalnie przechodzących z jednego odcienia w drugi. A jeśli obawiasz się długotrwałego efektu, możesz kupić kilkudniową farbę, którą Twój fryzjer zaaplikuje. Raczej nie rób tego w domu sama, bo łatwo tutaj o wpadkę!
Holograficzne fryzury
Początku holograficznego trendu urodowego upatruje się w tęczowym manicure, który swego czasu również był bardzo popularny i spotkał się z ogromnym zainteresowaniem. Po erze paznokci, przyszedł czas na włosy. Najpierw oszaleliśmy na punkcie techniki blorange (o której pisaliśmy tutaj), która szybko ewoluowała w tęczowy trend. Jego fanami są również fryzjerzy z salonu Ross Michaels oraz Guy Tang. Na swoich profilach instagramowych czarują nowymi interpretacjami tej koloryzacji i pokazują jak czesać się, by przejścia odcieni były najlepiej widoczne. Koncepcja udanego efektu jednorożca polega na umiejętnym mieszaniu różnych wersji kolorystycznych blondu, by swobodnie mógł przechodzić w pudrowy róż, aż do zimniejszych odcieni.
Obawiasz się, że holograficzna koloryzacja nie jest dla Ciebie? Cała zabawa polega na tym, by farbowanie włosów było krótkotrwałe. Zbliża się majówka, jeśli masz więc plany na szalony wyjazd ze znajomymi lub już pakujesz się na zagraniczny festiwal muzyczny (na te lokalne musimy jeszcze poczekać), nie wahaj się! To doskonała okazja by wypróbować efekt jednorożca na swojej głowie, a w razie draki… będzie widoczny tylko przez kilka dni! My w redakcji już zaopatrzyłyśmy się w tubki farby, teraz Twoja kolej.
Fot.: Shutterstock, Instagram
One Comment
Kinia
Lipiec 12, 2017 at 11:12 amNie wiem, czy miałabym odwagę zrobić sobie coś takiego na włosach… Wolę jednak naturalny look, bo uważam, że pasuje do wszystkiego, taka ponadczasowa klasyka. Zwykle stawiam na naturalne brązy. Takie idealne znalazłam w palecie kolorów Cameleo Omega, mają duży wybór i zawsze znajdę coś dla siebie. Chociaż kto wie, może kiedyś odważę się na różowe włosy 😛