Kategorie

Plaamkaa radzi: jak NIE ubierać się na wesele!

W Internecie znajdziesz mnóstwo porad dotyczących tego, jak ubrać się na wesele. A czy wiesz, jak nie należy ubierać się na tego typu uroczystości? Koniecznie sprawdź 5 istotnych rad Plaamki i nie popełnij weselnego faux-pas!

Sezon weselny – czas start

W kalendarzu mamy kwiecień, a to oznacza jedno – sezon weselny ruszył pełną parą i będzie trwał nieprzerwanie aż do października. Otrzymałaś już zaproszenie, odliczasz dni do tej jakże ważnej uroczystości i… nadal nie wiesz, w co się ubrać? Szukasz porad w sieci? Świetnie się składa, przychodzę z pomocą! Tym razem zacznij niestandardowo, bo od końca i przeczytaj jedyny taki antyporadnik, czyli artykuł o tym, jak nie należy ubierać się na wesele.

1. Biel? Zdecydowanie NIE!

Nawet o tym nie myśl! Biel zarezerwowana jest wyłącznie dla Panny Młodej, nawet jeśli główna zainteresowana w swój wielki dzień zdecyduje się założyć suknię w kolorze nude. W ubiegłym roku byłam na ślubie przyjaciółki. Wyobraź sobie, że jedna z zaproszonych osób ubrała się w białą sukienkę! Dla mnie to nie do pomyślenia, zdecydowanie za bardzo myliła się z Panną Młodą. Jeśli kochasz biel, noś ją każdego dnia, ale nie sprawiaj przykrości Pannie Młodej swoją białą kreacją w dniu jej ślubu. Zamiast bieli postaw na delikatne pastele.

2. Zbyt wyzywające ubrania? W odstawkę!

Uwielbiasz dopasowane fasony idealnie podkreślające wszystkie atuty Twojej sylwetki, na którą ciężko pracowałaś całą zimę? Świetna robota, ale zaufaj mi – na ślubie nikt nie będzie chciał oglądać Twojego wyrzeźbionego kaloryfera. Z szacunku do Pary Młodej i gości (zwłaszcza tych starszej daty) postaw na coś bardziej zakrywającego, aniżeli odkrywającego. Odsłonięty brzuch jest nie na miejscu.

3. Obcisłe ubrania

Pamiętaj, że wesele = ogromne ilości jedzenia, którym nie sposób odmówić. Nie zakładaj zbyt obcisłych ubrań, w których nie będziesz mogła nawet napić się kropli wody. Daj sobie trochę luzu, by czuć się komfortowo przez całą noc. Zrezygnuj też z krótkich mini oraz zbyt głębokich dekoltów, by nie stać się jedną z atrakcji wesela. Rozkloszowane sukienki i tiulowe spódnice to świetny wybór!

4.Umiar to podstawa!

Nie możesz przyćmić kreacji Panny Młodej – to jej wielki dzień! Nie ubieraj się jakbyś właśnie szła na imprezę do Gatsby’ego: zrezygnuj z piór, ogromnej ilości świecidełek i kiczowatego look’u. Klasa to słowo-klucz.

5. Co z czernią?

Jeszcze do niedawna czerń była kolorem wręcz zakazanym na przyjęciach weselnych ze względu na przykre skojarzenia z żałobą i smutkiem. Aktualnie jest już coraz częściej dopuszczalna, jednak temat czarnej kreacji warto skonsultować z Panną Młodą odpowiednio wcześnie. Ja osobiście jestem zwolenniczką czerni. Nie da się ukryć – ten kolor to symbol elegancji i klasy.

 

Jeśli weźmiesz do serca moje powyższe rady, zapewniam Cię, że modowo-weselne faux-pas Ci nie straszne!

Baw się dobrze!:)

14 komentarzy