Kategorie

pierwsza dama

Kreacje pierwszych dam USA – od Jackie Kennedy po Michelle Obamę

Bal inauguracyjny zaprzysiężenia prezydenta USA to wydarzenie wyjątkowe nie tylko dla samego elekta, ale również dla jego żony. To wyjątkowy dzień, w którym pierwsza dama zaprezentuje się oficjalnie w nowej roli. Czy od 1961 roku byliśmy świadkiem jakiejś stylistycznej wpadki żony prezydenta? Zobacz!

Już jutro oczy wszystkich będą zwrócone w stronę Waszyngtonu, gdzie Donald Trump złoży swoją przysięgę. Towarzyszyć mu będzie żona Melania, którą do tego dnia będzie przygotowywał sztab stylistów. Dlaczego? Kreacja z dnia zaprzysiężenia jest najważniejszą stylizacją w trakcie całej prezydentury, ponieważ to właśnie przez jej pryzmat będzie kształtowany publiczny wizerunek pierwszej damy. Jak będzie wyglądać Melania Trump dowiemy się już jutro, dzisiaj jednak możemy prześledzić kreacje, które wybrały panie prezydentowe, poczynając od Jackie Kennedy, a kończąc na Michelle Obamie. Zobacz, która z nich olśniła swoim wyborem!

Jackie Kennedy – 1961 rok

W dniu kiedy Jackie Kennedy zamieszkała w Białym Domu miała dopiero 32 lata, a już była znana w świecie politycznym jako świadoma miłośniczka mody. Jej wybory nigdy nie były przypadkowe i zawsze spójne z jej stylem. Tak samo było w dniu balu inauguracyjnego, na który Jeckie Kennedy wybrała jasną suknię z peleryną, którą zaprojektowała z pomocą Ethana Frankau. Pierwsza dama dokładnie wiedziała, co chciała nosić i jak wyglądać. W swoim wizerunku brała nawet pod uwagę jej odbiór w nowych wówczas mediach i to, jak jej kreacja będzie wyglądać na czarno-białym ekranie i zdjęciach, dlatego duży nacisk kładła na blady odcień swojej sukni. Jakie Kennedy wyglądała w swojej kreacji świeżo i nowocześnie! To był zdecydowanie udany debiut!

Lady Bird Johnson – 1965 rok

Claudia Alta „Lady Bird” Jahnson miała prawdopodobnie najtrudniejsze zadanie ze wszystkich panujących pierwszych dam. Bal inauguracyjny odbywał się w atmosferze smutku i straty po zamordowanym J.F Kennedym i zadaniem nowej pary prezydenckiej było tchnienie nowej nadziei w amerykańskich obywateli. Lady Bird założyła suknię w energetycznym, żółtym kolorze symbolizującym światło niosące optymizm w tym trudnym dla narodu czasie. Pierwsza dama postawiła na prostotę zarówno w kroju, jak i dodatkach, dlatego jej szyję zdobiły jedynie klasyczne perły, a na ręce założyła długie rękawiczki sięgające ponad łokieć.

Patt Nixon – 1969 rok

Patt Nixon poszła w ślady swojej poprzedniczki, wybierając na bal zaprzysiężenia jej męża kreację w żółtym kolorze. Według niej barwa ta idealnie nadaje się dla pierwszej damy, ponieważ jest radosna, ciepła i intrygująca. Suknię zaprojektowała Karen Stark, która wzbogaciła prostą kreację obficie zdobionym kamieniami bolerkiem i pasującym do całości pasem, mieniącym się w blasku reflektorów. Elegancję kreacji podkreśliły subtelne białe rękawiczki, będące symbolem wytworności.

Rosalynn Carter – 1977 rok

Suknia Rosalynn Carter została zapamiętana jako kreacja niosąca największe przesłanie i symbolikę, a zarazem zebrała krytykę wśród obywateli narodu. Rosalynn zdecydowała się założyć na bal inauguracyjny kreację, którą nosiła już wcześniej – podczas zaprzysiężenia jej męża na gubernatora stanu Georgia. Gestem tym chciała zjednoczyć się z narodem uciśnionym przez kryzys naftowy i gospodarczy. Niestety, symbolika jej stroju nie została przez wszystkich odczytana pozytywnie. Amerykanie potraktowali to,  jako lekceważące podejście do pełnienia nowej funkcji pierwszej damy, jaką przyszło jej sprawować.

Nancy Reagan – 1981 rok

Nancy Reagan zapoczątkowała nową erę wśród kreacji prezentowanych w Białym Domu. Jej śmiały wybór padł na białą, zdobioną srebrem suknię odkrywającą jedno ramię, zaprojektowaną przez Jamesa Galanosa. Pierwsza dama przemyciła do konserwatywnej polityki nutę Hollywood, wciąż zachowując przy tym dobry smak i elegancję. Nancy Reagan swoją kreacją dała przyzwolenie dla innych kobiet na większą swobodę w komponowaniu własnych kreacji i podkreślaniu swojej kobiecości.

Barbara Bush – 1989 rok

Kolorem, materiałem i dodatkami można wyrazić wszystko. Z tego założenia prawdopodobnie wyszła Barbara Bush, która na wieczór zaprzysiężenia swojego męża założyła aksamitno-satynową suknię w kolorze royal blue, a swoją szyję przyozdobiła eleganckimi perłami. Trzeba przyznać, że pierwsza dama rozpoczęła pełnienie roli żony prezydenta w iście królewskiej odsłonie.

Hillary Clinton – 1993 rok

Hillary, podobnie jak Barbara, również zdecydowała się na kreację w kolorze z królewskiej palety barw. Purpurowa suknia z długimi, koronkowymi rękawami była bardzo trafnym wyborem, który podkreślił jej delikatną urodę. Szczególnie zachwycające były połyskujące zdobienia – przyciągały wzrok i dodawały wytworności. Hillary Clinton zrezygnowała ze światowej klasy projektantów, którzy marzyli, aby stworzyć dla przyszłej pierwszej damy suknię, na rzecz mało znanej Sarah Phillips, na którą natknęła się podczas zakupów w lokalnym butiku.

Laura Bush – 2001 rok

Czerwień to kolor patriotyzmu i dumy, ale również kobiecości, dlatego to właśnie na niego zdecydowała się Laura Bush w swojej kreacji.  Aby jednak zrównoważyć odważny kolor, Laura pozostawiła w swojej stylizacji odrobinę konserwatyzmu w postaci eleganckich pereł. Był to również ukłon w stronę jej teściowej Barbary Bush, która znana była z zamiłowania do tej eleganckiej ozdoby. Tradycja Bushów była kontynuowana.

Michelle Obama – 2009 rok

Michelle Obama olśniła wszystkich swoim wyborem. Jej delikatna, biała kreacja odkrywająca jedno ramię wyglądała jak wyśniona suknia ślubna, symbolizująca nowy początek i świeżość. To bardzo romantyczna i eteryczna propozycja, podkreślająca piękne uczucie pomiędzy zaprzysiężonym prezydentem a pierwszą damą, które było widoczne i odczuwalne podczas całej ceremonii. Para zarażała wspaniałą charyzmą i lekkością w wyrażaniu emocji, za co szybko pokochali ją amerykańscy obywatele. Wieczór ten został zapamiętany jako jeden z najbardziej udanych bali inauguracyjnych w przeciągu 50 lat! Zgadzacie się?

 

Fot.EastNews

Napisz do autora: anna.brotoj@allani.pl

Redaktorka z zamiłowania, psycholog z wykształcenia. Fanka niezależności - dlatego dodatkowo rozwijam również swoją działalność. Marzę, aby doba była elastyczna, a noc dłuższa. Mimo wielu obowiązków, zawsze znajdę czas na poszukiwanie najświeższych trendów! Co mnie relaksuje? Wieczory przy PlayStation lub dobrym filmie.

2 komentarze