Melania Trump w Teksasie – wiele hałasu o nic?

Huragan Harvey od piątku pustoszy Teksas. Z tego powodu prezydent Donald Trump wraz żoną odwiedził zdewastowany amerykański stan. Jednak wszystkie oczy skierowały się na stylizację Melanii, która jest pod nieustannym ostrzałem mediów. I znów w sieci zawrzało…. Czy był ku temu powód?

Sytuacja powodziowa w Teksasie z minuty na minutę robi się coraz bardziej poważna! Gwałtowne deszcze, domy obrócone w gruz, ulice przypominające rwące potoki i ludzie szukający pomocy oraz ratujący zwierzęta z niechybnej śmierci – to teraz rzeczywistość, z jaką muszą zmierzyć się Amerykanie. Prezydencka para poleciała na miejsce tragedii – w mgnieniu oka jedno zdjęcie urosło to rangi kolosalnego faux pas. Zastanawiacie się dlaczego?

Melania Trump w ogniu krytyki

Po przylocie do Teksasu prezydent był entuzjastycznie witany przez tłum w mieście Corpus Christi, zapewniając mieszkańców o szybkiej pomocy państwa. Skala zniszczeń jest ogromna! Wczorajsza wizyta pary prezydenckiej była demonstracją jedności Amerykanów w obliczu tragedii. Trump w białej czapce z napisem „USA” chwalił akcję ratunkową i wysiłki mające na celu ograniczenie szkód materialnych. Jak donoszą media, swoim wystąpieniem zaskarbił sobie przychylność Teksańczyków.

 

Jednak konsternowani reporterzy skupili się na… stylizacji pierwszej damy. Otóż, wsiadając do Air Force One, śmiała włożyć parę szpilek od Manolo Blahnika! Nie pozostawiono na niej suchej nitki, zarzucając, że zamiast ubrać się na miejsce dotknięte przez powódź, wyglądała jakby wybierała się na zakupy… My jednak nie wiemy o co tyle szumu! Pierwsza Dama ma słabość do mody, o czym dobrze wiemy, co więcej jest to jedna z najlepiej ubranych prezydentowych w historii Stanów Zjednoczonych. Melania zaprezentowała się w stylowych cygaretkach, koszuli, fantastycznej bomberce w kolorze khaki, twarzowych okularach i oczywiście…czarnych szpilkach, które tak bardzo rozzłościły sieć.

• 
• 

Stylizacja urosła do rangi problemu:

Nie jestem ekspertem, ale wysokie obcasy to chyba nie jest najlepszy wybór na wizytowanie obszaru dotkniętego katastrofą?

Czy ona wybiera się na spotkanie z aktorami Top Gun?

Z kolei Dorota Wróblewska – autorka i producentka modowych programów telewizyjnych na swoim profilu faceookowym stanęła w obronie Melanii:

Znam kobiety, które cały oficjalny dzień chodzą na szpilkach i nie potrafią chodzić w płaskim obuwiu.
Nie oszukujmy się. Melania Trump nie będzie pomagać fizycznie ofiarom klęski żywiołowej.
Jej obecność jest formą solidarności i wsparcia. Pierwsza Dama towarzyszy i pełni funkcję reprezentacyjną. Moim zdaniem jest ubrana stosownie. W swoim stylu.

Ekspertom i internetowym znawcom od dress codu, którzy wiedzą lepiej niż wszyscy, radzilibyśmy jednak przed napisaniem jakiegokolwiek komentarza nieco odczekać by emocje ostygły. Nie od dziś wiemy, że Melania kocha luksusowe ubrania. Jesteśmy zaskoczeni, że amerykańskie media spodziewają się, iż żona milionera nagle przemieni się w zwykłą kobietę, która nosi outfity rodem z sieciówki! Nie oczekujmy od niej aż takiej przemiany! Wychodząc już z samolotu, Melania zamknęła usta wszystkim hejterom. W Teksasie miała na sobie inną, bardziej stosowną stylizację – jeansy, białą koszulę, a nieodpowiednie eleganckie szpilki zamieniła na sneakersy. Na jej głowie nie mogło zabraknąć bejsbolówki z napisem FLOTUS ( skrót od First Lady of United States). Temu sportowemu zestawowi nikt nie mógł nic zarzucić – wyglądała adekwatnie i odpowiednio do sytuacji.

Naszym zdaniem Melania zawsze dobre się prezentuje – nie można jej odmówić braku stylu! Według całej redakcji spór w sieci to zwykła burza w szklance wody, której rozpętanie było kompletnie niepotrzebne. Czy amerykańskie media nie powinny lepiej skupić się na dramatycznych skutkach tropikalnej burzy, zamiast zajmować połowę czasu antenowego opisywaniem rzekomo „niestosownego” outfitu  Melanii…?

Ubierz się w stylu Melani Trump:

Kurtki bomber:

Szpilki czarne:

Buty sportowe białe:

Spodnie cygaretki:

Fot.: Ons, Eastnews