Kategorie

  • Allani
  • /
  • News
  • /
  • Czy seksafera Harvey’a Weinsteina pogrąży wielką modową markę?
marchesa seksafera

Czy seksafera Harvey’a Weinsteina pogrąży wielką modową markę?

Nie milkną kontrowersje wokół amerykańskiego producenta Harvey’a Weinsteina, jednak wszystko wskazuje na to, że nie tylko jego kariera legnie w gruzach. Zagrożona jest również marka jego żony – Marchesa, wokół której wybuchł kolejny skandal. O co chodzi?

Skandale w show businessie już nikogo nie dziwią, jednak mało kto zdaje sobie sprawę z najgorszych patologii, jakie skrywa środowisko Hollywood. I pewnie do dziś ciemne sprawki producentów, reżyserów itp. byłyby spowite zasłoną milczenia, gdyby nie grono aktorek, które oskarżyło założyciela wytwórni Miramax o molestowanie seksualne. Przypomnijmy: Harvey Weinstein, producent i jednocześnie jedna z najpotężniejszych osób w Hollywood, przez wiele lat molestował młode początkujące aktorki, ale również składał niemoralne propozycje sławnym gwiazdom, m.in. Angelinie Jolie, Carze Delevigne, Gwyneth Paltrow czy Kate Beckinsale. Okazuje się, że seksafera związane z producentem zawitała do świata mody, a rychły upadek grozi popularnej marce Marchesa. Jak to się stało?

Marchesa – ulubienica gwiazd

Każdy, kto śledzi gwiazdy na czerwonych dywanach, doskonale zna markę Marchesa. Założony w 2004 r. przez Georginę Chapman i Keren Craig brand specjalizujący się w eleganckich sukniach, szybko zyskał uznanie największych gwiazd. Dziś zapierające dech kreacje Marchesa uświetniają każdą wielką galę nie tylko w Hollywood, ale i na świecie. W sukni Marchesa oscarową statuetkę odebrała Sandra Bullock, wielką fanką marki jest również Jennifer Lopez… Teraz jednak brand czeka wyzwanie – kto wie, czy nie grozi mu bojkot aktorek.

Co łączy Marchesę i Harvey’a Weinsteina?

Właścicielka Marchesy, Georgina Chapman, prywatnie jest żoną Harvey’a Weinsteina, a dziwnym zbiegiem okoliczności, jej marka wystartowała w tym samym roku, w którym zaczęła spotykać się z producentem filmowym. Wpływy Weinsteina na rozwój i popularność Marchesy mogły być ogromne – okazuje się, że zmuszał on aktorki do noszenia kreacji projektu jego żony na różnych galach! Niedawno Felicity Huffman przyznała, że producent kazał jej pokazywać się w sukniach Marchesy podczas promocji filmu Transamerica. W przeciwnym razie groził, że obetnie fundusze na promocję obrazu. W podobnym tonie wypowiedziała się Sienna Miller, która twierdziła, że Harvey Weinstein naciskał na nią, aby włożyła suknię Marchesy na galę Złotych Globów w 2007 r.

Cóż, afera z molestowaniem może wyraźnie odbić się na marce. Już teraz od Marchesy odwracają się współpracownicy, a wiele celebrytek nie chce mieć do czynienia z brandem, który wybił się na krzywdzie kobiet. Czy jest jeszcze szansa, że kreacje Marchesy będą błyszczeć na galach? Czas pokaże.

Suknie w stylu Marchesa:

Fot.: Shutterstock

Napisz do autora: justyna.majerska@allani.pl

Wielbicielka mody, nie tylko współczesnej, ale i dawnej. Wolny czas najchętniej spędza przy maszynie do szycia, dzięki której urzeczywistnia swoje kostiumowe projekty. Lubi rowerowe wycieczki, literaturę historyczną i gorącą czekoladę.