Weekend to czas, gdy w końcu możemy zapomnieć o pracy i wybrać się na klubowe szaleństwo. Zanim jednak pójdziecie na imprezę, zobaczcie nasze porady w co warto się ubrać, a co zdecydowanie możecie zostawić na dnie szafy.
Problematyczna midi
Choć pięknie podkreśla talię, potrafi płatać duże figle i skracać optycznie nogi. Spódnica midi to kwintesencja kobiecości, nie bez powodu zresztą w latach 50. miała wielu swoich wyznawców. Mimo wszystko ten fason stanowczo nie sprawdzi się podczas sobotnich balang ze znajomymi. Jej elegancki wygląd sprawia, że świetnie nadaje się na uroczyste wydarzenia lub gale i na takie okazje powinna zostać przeznaczona. Klubowe szaleństwo wymaga czegoś mniej zobowiązującego, niekrępującego ruchów podczas tańca. Dobrym zamiennikiem będzie tu konkurencyjna długości mini albo ozdobne szorty z grubymi rajstopami. Impreza to przede wszystkim luz i zabawa, a czasami lubimy o tym zapominać przesadnie się strojąc.
Boyfriendy i ich pułapki
Wiele z nas je uwielbia, bo są wygodne i zazwyczaj pasują do wszystkiego. Nic więc dziwnego, że najchętniej ubierałybyśmy je niemal wszędzie. Kobieta zmienną jest, często lubi popadać ze skrajności w skrajność i klasyczną midi zamienić na casualowe jeansy. Przyznajcie się, ile już razy popełniałyście podobny błąd? Warto więc wyciągnąć wnioski na przyszłość i odpowiednio wcześniej przygotować swój imprezowy strój. Boyfriendy to specyficzny fason spodni, który zaburza proporcje sylwetki i ma bardzo nieformalny charakter. Jeżeli chcecie więc uniknąć efektu osoby, która została siłą wyciągnięta z domu na domówkę sąsiada, zdecydujcie się na rurki lub inny, bardziej dopasowany model jeansów.
Niewolnice trendów
Co sezon projektanci proponują nam nowe wariacje na temat mody. Sztuką jest nauczyć się umiejętnie je filtrować i adaptować do własnych potrzeb. Totalnym niewypałem okazały się buty z futerkiem. Podobno piękno stało się już nudne, a brzydota zawsze bywa interesująca, nie dajmy jednak wodzić się za nos. Choć niektóre rzeczy wyglądają doskonale na wybiegu, nigdy nie mamy gwarancji, że tak samo będą wyglądać w rzeczywistości. Jeśli nie jesteś więc celebrytką i nie masz ważnego wyjścia, gdzie poprzez strój musisz udowodnić swoją kreatywność, zdecyduj się na bardziej bezpieczne połączenia, a unikniesz komicznego efektu. Szpilki w energetyzującym kolorze lub oryginalne botki będą zdecydowanie lepszym wyborem.
Umiar we wszystkim
A zwłaszcza w makijażu. Mocno zaakcentowane oko wygląda pięknie pod warunkiem, że nie zostanie zatopione w dużej ilości eyelinera. W tym wypadku nie warto ryzykować, ponieważ wystarczy godzina w klubie, aby Twoje idealnie wystudiowane oczy zamieniły się w tzw. efekt pandy. Smoky eye będą tu więc idealnym rozwiązaniem. Sama technika nakładania cieni polega na ich rozmazywaniu, masz zatem pewność, że makijaż będzie ścierać się w kontrolowany sposób. Możesz wykończyć oko dużą ilością maskary, a wtedy efekt będzie bardziej spektakularny.
Fot.: IMaxTree
